
Poszukiwanie przez przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie transportu drogowego towarów pracowników – kierowców zazwyczaj sprowadza się wyłącznie do weryfikacji przez pracodawcę posiadanych przez kandydata do pracy uprawnień do kierowania pojazdami oraz doświadczenia. O tym, jak ważna jest rozmowa kwalifikacyjna z kandydatem i ocena jego predyspozycji do pracy przekonał się jeden z pracodawców – klient kancelarii. Nieudana rozmowa rekrutacyjna doprowadziła bowiem do kontroli Państwowej Inspekcji Pracy u pracodawcy, a następnie pozwu niedoszłego pracownika przeciwko pracodawcy o odszkodowanie, wynagrodzenie, zwrot kosztów dojazdu i sprostowanie świadectwa pracy.
Klient kancelarii – właściciel firmy przewozowej umieścił na popularnym portalu ogłoszenie o poszukiwaniu pracownika do pracy w charakterze kierowcy z uprawnieniami kategorii C+E. Na ogłoszenie odpowiedział kandydat – kierowca i został zaproszony do siedziby firmy przewozowej na rozmowę rekrutacyjną.
Nie zatrudniajmy roszczeniowych kandydatów
Rozmowę z kandydatem miała przeprowadzić osoba odpowiedzialna z ramienia pracodawcy za rekrutację pracowników, jednak z uwagi na jej nieobecność w momencie przyjazdu kandydata, inny pracownik firmy przewozowej przedstawił kandydatowi ogólne warunki zatrudnienia. Kandydat do pracy był wyraźnie podirytowany koniecznością oczekiwania na rozmowę, dlatego też został skierowany na szkolenie BHP, kandydatowi wystawiono również skierowanie na badanie lekarskie. Kandydat tego samego dnia odbył wstępne szkolenie BHP, natomiast badania lekarskie nie zostały przez niego wykonane.
Po powrocie ze szkolenia BHP odbyła się właściwa rozmowa rekrutacyjna, w czasie której poproszono kandydata o przedstawienie dokumentów, w szczególności: karty kierowcy, badania lekarskiego oraz psychologicznego. W czasie rozmowy kandydat kwestionował potrzebę przedstawienia niektórych dokumentów, o czym poinformowany został właściciel firmy transportowej. Następnie, osoba odpowiedzialna z ramienia pracodawcy za rekrutację pracowników poprosiła kandydata o przesłanie na podany adres mailowy brakujących dokumentów, kandydat zaś w mailu zamiast dokumentów przesłał orzeczenie sądu, z którego miało wynikać, jakie dokumenty są potrzebne na stanowisko kierowcy w transporcie.
Ponadto, kandydat zarzucił pracodawcy, iż zatrudnia niewykwalifikowanych kierowców, gdyż on sam ma lepszą wiedzę, jakie dokumenty są potrzebne do zatrudnienia. Osoba odpowiedzialna za rekrutację zasugerowała właścicielowi firmy przewozowej, aby nie zatrudniał kandydata, gdyż jego postawa jest bardzo roszczeniowa. Finalnie, pracodawca podjął decyzję o niezatrudnianiu kandydata.
Pozwany pracodawca
Z uwagi na decyzję pracodawcy o niezatrudnieniu, kandydat złożył zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy. Po przeprowadzonej kontroli, pracodawca wystawił kandydatowi umowę o pracę oraz świadectwo pracy, zgodnie z którymi kandydat był zatrudniony przez jeden dzień (dzień odbycia szkolenia BHP), wypłacił kandydatowi wynagrodzenie za jeden dzień, jak również ekwiwalent za urlop, za pranie i środki czystości. Kandydat został również zgłoszony do ZUS. Mimo, to kandydat złożył przeciwko pracodawcy pozew, w którym to wskazał, że pomiędzy stronami doszło do nawiązania umowy o pracę na czas nieokreślony, pracodawca wypowiedział umowę o pracę w sposób niedozwolony oraz w sposób niedozwolony skrócił okres wypowiedzenia, który z racji na okres zatrudnienia winien wynosić dwa tygodnie. Kandydat wniósł o zasądzenie na jego rzecz wynagrodzenia do czasu prawidłowego rozwiązania umowy, odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego i naruszającego przepisy wypowiedzenia umowy o pracę, zwrotu kosztów dojazdu na szkolenie BHP oraz sprostowania świadectwa pracy.
Pierwsza instancja oddala powództwo kierowcy
Osią sporu w postępowaniu sądowym było ustalenie, czy pomiędzy stronami doszło do nawiązania stosunku pracy, a jeśli tak, to na jaki okres została zawarta umowa o pracę. Zgodnie z art. 22 § 1 kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. O tym, że strony zawarły umowę o pracę nie decyduje zatem samo formalne jej spisanie, lecz faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy. Dzień zawarcia umowy o pracę nie musi być więc jednoznaczny z dniem rozpoczęcia pracy. Do skutecznego zawarcia umowy o pracę konieczne jest zgodne oświadczenie woli pracownika i pracodawcy. Kodeks pracy stanowi, że za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, w tym zawarcia umowy o pracę, dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba (art. 31 § 1 kodeksu pracy). Dotyczy to odpowiednio pracodawcy będącego osobą fizyczną, który nie dokonuje tych czynności osobiście (art. 31 § 2 kodeksu pracy).
Sąd I instancji w całości oddalił powództwo kandydata do pracy, stwierdzając, iż jeżeli między stronami doszło do nawiązania stosunku pracy, to umowa została zawarta na okres jednego dnia.
Nieudana rozmowa rekrutacyjna może doprowadzić do kontroli Państwowej Inspekcji Pracy u pracodawcy, a następnie pozwania go przez niedoszłego pracownika.
Oddalone roszczenia kandydata na kierowcę
Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynikało bowiem, że osoby z ramienia pracodawcy, z którymi kandydat do pracy rozmawiał w siedzibie firmy przewozowej, nie były upoważnione do zawierania umów o pracę w imieniu pracodawcy. Kandydat od początku sprawiał wrażenie osoby konfliktowej, dlatego też pracodawca podjął decyzję o jego niezatrudnieniu, w ocenie sądu z materiału dowodowego nie wynikało aby pomiędzy pracodawcą, a kandydatem doszło do ustalenia warunków umowy o pracę. W ocenie sądu, wypłacone kandydatowi należności w całości wyczerpują roszczenie majątkowe kandydata do pracy.
Sąd oddalił również roszczenie o zasądzenie odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego i naruszającego przepisy o wypowiadaniu umów o pracę rozwiązania umowy, opierając to rozstrzygniecie na ustaleniu, że umowa została zawarta na jeden dzień, więc pracodawca nie naruszył przepisów prawa pracy w zakresie wypowiadania umowy o pracę. W ocenie sądu, także roszczenia kandydata o zwrot kosztów dojazdu na szkolenie BHP nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż na mocy art. 2373 §3 kodeksu pracy, szkolenia BHP powinny odbywać się w czasie pracy i na koszt pracodawcy, czas poświęcony na szkolenia wliczany jest zatem do czasu pracy pracownika, za który pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.
Ponadto, jeśli pracodawca poleci pracownikowi odbycie szkolenia, szkolenie to zobowiązany jest rozliczyć, jako podróż służbową pracownika. Tymczasem, w niniejszej sprawie kandydat został skierowany na szkolenie BHP przed zawarciem umowy o pracę, dlatego też do jego sytuacji nie można stosować przepisów dotyczących zwrotu kosztów podróży. Dodatkowo, koszty dojazdu nie zostały przez pracownika udowodnione na gruncie ogólnych zasad, regulujących ciężar dowodu (art. 6 kodeksu cywilnego).
Umowa o pracę nie została zawarta
Od wyroku sądu I instancji, kandydat do pracy wniósł apelację. Sąd II instancji oddalił apelację kandydata, wskazując, iż wyrok sądu I instancji odpowiada prawu. W ocenie sądu odwoławczego, sąd I instancji przeprowadził pełne i prawidłowe postępowanie dowodowe, jednak na podstawie tych dowodów należało wysnuć odmienne wnioski – pomiędzy kandydatem a pracodawcą w ogóle nie doszło do nawiązania stosunku pracy. Sąd odwoławczy podkreślił, iż do skutecznego zawarcia umowy o pracę konieczne jest zgodne oświadczenie woli pracownika i pracodawcy. Wolą tą powinny zostać objęte wszelkie warunki umowy, a w szczególności esentialia negotii. Możliwe jest też zawarcie takiej umowy przez czynności dorozumiane. W obu jednak przypadkach zawarcie umowy musi poprzedzać zamiar jej zawarcia. Z faktu, że w ogłoszeniu opublikowanym na portalu ogłoszeniowym znalazł się opis wymagań jakie musi spełniać kierowca, skąd będą wyjazdy oraz jaka jest wysokość wynagrodzenia wynika jedynie, że pracodawca poszukiwał pracownika na stanowisko kierowca mechanik, nie zaś, że zamierzał zatrudnić kandydata, oraz że między stronami doszło do uzgodnienia warunków umowy o pracę i jej zawarcia.
Jak wynika zaś z przeprowadzonych dowodów, kandydat nie rozmawiał na ten temat z pracodawcą, ani z żadną osobą upoważnioną do wykonywania funkcji pracodawcy. Sąd zwrócił przy tym uwagę, iż kandydatowi do pracy zostało wystawione skierowanie na badania i na szkolenie BHP, jednak wskazał, iż okoliczność ta mogłaby być jedną z potwierdzających zawarcie umowy o pracę, ale nie może być jedyną. Kandydat nigdy nie przystąpił do pracy, a pracodawca nie przyjął pracy wykonywanej przez kandydata. Sąd wskazał również, że w praktyce nie zawiera się umów na czas określony jednego dnia, a sporządzenie takiej umowy, wypłata świadczenia ze stosunku pracy i wystawienie świadectwa pracy jest skutkiem kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Nie można jednak w oparciu o te następcze czynności wnioskować o zamiarze stron zawarcia umowy o pracę na jeden dzień. Wobec powyższego, sąd odwoławczy dokonał własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i doszedł do przekonania, że strony nie zwarły umowy o pracę, a zatem kandydatowi nie przysługują żadne roszczenia ze stosunku pracy.
Wyższe na skutek Pakietu Mobilności wynagrodzenie zasadnicze kierowców w ruchu międzynarodowym sprawia, że jest z czego ściągać od nich roszczenia.
Komornicza egzekucja kosztów postępowania
Po długotrwałej, dwuinstancyjnej batalii sądowej, klient kancelarii odniósł sukces, jednak wszczęte przez niedoszłego kandydata postępowanie sądowe wygenerowało po stronie pracodawcy znaczne koszty w postaci m.in. kosztów zastępstwa procesowego, czy też kosztów dojazdów na rozprawy. Obecnie pracodawca dochodzi zwrotu tych kosztów od kandydata na drodze egzekucji komorniczej. W tym kontekście na korzyść pracodawcy działa obowiązujący od lutego 2022 r. Pakiet Mobilności. W związku z tym, iż na mocy Pakietu Mobilności diety i ryczałty za noclegi zostały wyłączone z wynagrodzeń kierowców wykonujących transport międzynarodowy, pracodawcy zmuszeni byli zwiększyć wynagrodzenie zasadnicze kierowców, aby utrzymany został dotychczasowy poziom wynagrodzenia. Do czasu wejścia w życie Pakietu Mobilności, otrzymywane przez kierowców diety były w całości wolne od potrąceń, obecnie kierowcom trudniej jest uchylić się od spłaty swoich zobowiązań. W konsekwencji, wszystkie składniki wynagrodzenia kandydata, który obecnie pracuje w charakterze kierowcy u innego pracodawcy, podlegają zajęciu komorniczemu, a klient kancelarii ma realne szanse na odzyskanie poniesionych kosztów.
Artykuł ukazał się w 1 wydaniu /2023 (luty – marzec) czasopisma Transport Manager
Patrycja Wróblewska
Kancelaria Prawna Iuridica