
Duński parlament zatwierdził wczoraj elektroniczne myto i już za półtora roku zacznie ono wchodzić w życie. Protesty przewoźników z całego kraju, polegające na blokowaniu miast, portów i autostrad, nie zdołały zatrzymać nowych opłat.
Od 1 stycznia 2025 r. elektroniczne opłaty będą w Danii obowiązkowe dla ciężarówek o dmc powyżej 12 ton. Następnie, od 2027 r., stanie się to wymagane od pojazdów już powyżej 3,5 tony. Średnia stawka ma wynosić 1,3 korony (około 80 groszy) za każdy przejechany kilometr, choć ostateczny wynik będzie zależał między innymi od emisji CO2 występującej w danym pojeździe. W praktyce oznacza to, że posiadacze bardziej paliwożernych pojazdów zapłacą więcej, natomiast elektryczne będą jeździły zupełnie za darmo.
Omawiany system zastąpi w Danii popularne Eurowiniety, a więc stałe opłaty, kupowane na określony czas. Dla przykładu, roczna Eurowinieta dla ciężarówki Euro 6, o co najmniej czterech osiach, to wydatek wynoszący około 9,3 tys. koron. Za to w nowym systemie roczny przebieg rzędu 100 tys. kilometrów będzie wydatkiem około 130 tys. koron. Koszty opłat drogowych wzrosną więc dla wielu przewoźników nawet kilkunastokrotnie!
Źródło: www.pspdgdynia.pl
Fot. Pixabay