
„Projekt ustawy rządu federalnego zmieniającej ustawę o pobieraniu opłat za korzystanie z dróg federalnych przewiduje dostosowanie stawek opłat. Projekt odnosi się do ekspertyzy dotyczącej kosztów infrastruktury drogowej na lata 2023–2027”. Pod tymi gładko i niewinnie brzmiącymi słowami, które można przeczytać na stronie internetowej firmy Toll Collect (operatora niemieckiego myta) kryje się, planowana na 1 stycznia 2023 r. 40-procentowa podwyżka niemieckiego Mautu (tamtejsza opłata za przejazd drogami).
Niemieckie media od dłuższego czasu donosiły, że rząd Niemiec planuje ponieść opłaty drogowe od 1 stycznia. Zmiany stawek nie zostały jeszcze ostatecznie zatwierdzone, jednak niemiecki sekretarz stanu ds. transportu Oliver Luksic powiedział podczas publicznego przesłuchania w komisji ds. transportu, że korekta opłat nastąpi zgodnie z planem, ponieważ rząd federalny jest do tego zobowiązany.
Również Gerhard Schulz, dyrektor generalny spółki Toll Collect wyjaśnił, że korekta stawek od początku przyszłego roku jest absolutnie konieczna, „aby zapewnić bezpieczeństwo prawne myta”.
Jednak kilka dni temu uchwała ws. ustawy o zmianie opłat drogowych została usunięta z porządku obrad Komisji Transportu w Bundestagu. Branża liczy na to, że projekt nie wróci pod obrady. TR
Źródło: www.toll-collect.de
Fot. Pixabay