
W najbliższym czasie zostanie rozstrzygnięty przetarg na budowę Głębokowodnego Terminala Kontenerowego w Świnoujściu.
Terminal kontenerowy przejmie funkcje obecnego portu wewnętrznego w Świnoujściu. Ulokowany będzie w porcie zewnętrznym i ma być w stanie przyjmować największe statki kontenerowe, jakie mogą wpływać na Bałtyk.
Planowana infrastruktura ma umożliwiać jednoczesną obsługę dwóch dużych jednostek oceanicznych (do 400 metrów) i kilku mniejszych feederów. Zgodnie z projektem, port i tereny składowania kontenerów mają znaleźć się na pirsie. Ładunki mają wyruszyć w głąb kraju dzięki nowym drogom dojazdowym, inwestycji kolejowej, a także żeglugą śródlądową. Według założeń będzie się w nim przeładowywać 1,5-1,6 mln TEU rocznie. Z kolei planowane zatrudnienie ma wynieść 700-900 osób.
– To jest z pewnością kluczowa inwestycja dla polskich portów morskich, zwłaszcza w obecnej sytuacji na Ukrainie. Wiemy na pewno, że step-by-step, po prostu się toczy. Pierwszą rzeczą, takim kamieniem milowym, było przeznaczenie przez rząd środków na budowę falochronu. Bez tego ta inwestycja nie ma racji bytu. Natomiast wiemy, że przetarg się toczy i są oferenci – mówi Dariusz Smoliński z Klastra Morskiego Pomorza Zachodniego.
Terminal ma powstać na wschód od gazoportu. Do portu będą mogły zawijać kontenerowce o długości nawet 400 m. Bliskie rozstrzygnięcie przetargu zapowiedział prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Krzysztof Urbaś podczas Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie.
W postępowaniu, mającym na celu wyłonienie inwestora, który zbuduje port kontenerowy i będzie go prowadził, oferty złożyły: Baltic Gateway Ltd. z siedzibą w Horncastle w Wielkiej Brytanii oraz konsorcjum DEME Concessions N.V. z siedzibą w Zwijndrecht w Belgii oraz QTerminals W.L.L. z siedzibą w Doha w Katarze. ML
Źródło: www.polska-morska.pl
Fot. ZMPSzŚ