
Nie ma przełomu w stosowaniu elektronicznych listów przewozowych. Ich popularyzacja może zająć kilka lat.
Rośnie liczba zapytań, ale upowszechnienie jest małe – przyznaje Karol Biela z Trans Assist, dostawcy oprogramowania do e-CMR. Nadawcy i spedycje w większości dopiero rozważają korzystanie z elektronicznych listów przewozowych. Możliwe, że e-faktura, która od przyszłego roku będzie w Polsce obowiązkowa, przyspieszy popularyzację także eCMR.
Agata Horzela z GS1 Polska wskazuje, że cyfrowe dokumenty są znacznie tańsze od papierowych. – Proces administracji papierowego listu przewozowego wynosi 23 minuty, niesie to za sobą koszty rzędu 15,61 zł. Przy zastosowaniu elektronicznego listu przewozowego czas obsługi maleje do 9 minut, co redukuje koszty do 6,11 zł na jednym dokumencie! – wylicza Horzela.
Polska Izba Spedycji i Logistyki aktywnie współpracuje z grupą GS1 w sprawie w ramach grupy Forum e – CMR, w skład której wchodzą zarówno praktycy – przedsiębiorcy, jak i prawnicy specjalizujący się w prawie transportowym. Pod koniec kwietnia br. grupa wystosowała pisma do Głównego Inspektora Transportu Drogowego oraz Ministra Infrastruktury dotyczącą aktualnych sprzeczności lub wątpliwości w polskim prawie w zakresie możliwości stosowania elektronicznych listów przewozowych.
Źródło: www.pisil.pl
Fot. Pixabay