
Prawo do zwrotu Mautu – opłat za przejazd niemieckimi drogami przez pojazdy ciężarowe – powstało za sprawą interwencji w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej mecenasa Martina Pfnüra z kancelarii prawnej Pfnür Rechtsanwȁlte. Miało to miejsce 28 października 2020 r. Wówczas to Trybunał wydał wyrok, że wliczanie do opłat za przejazd autostradą kosztów utrzymywania policji drogowej narusza prawo unijne. Dało to wszystkim korzystającym z niemieckich dróg podstawę do dochodzenia roszczeń i do wystąpienia o zwrot części uiszczonych już opłat drogowych.
Przykładowo – dla samochodu ciężarowego o masie do 12 t (klasa emisji spalin EURO 6), który przejechał w Niemczech 100 tys. km, uiszczona opłata wynosiła 9300 euro. Przewoźnik otrzyma 1500 euro zwrotu. Dla większych przedsiębiorców, których samochody ciężarowe o masie do 12 t (klasa emisji spalin EURO 6) przejechały w Niemczech łącznie 10 mln km, uiszczona opłata wynosiła 930 tys. euro. Przewoźnik otrzyma 150 tys. euro zwrotu.
Z kolei dla większych przedsiębiorców, których samochody o masie powyżej 18 t od czterech osi (klasa emisji spalin EURO 6) w sumie przejechały 10 mln km i uiścili łącznie 1870 tys. euro, kwota zwrotu będzie wynosiła 50 tys. euro.
Jak czytamy na stronie internetowej dziennika Rzeczpospolita – sytuacja opłat wniesionych przed tym terminem jest nadal niejasna. Dużo zależy od tego, co powiedzą niemieckie sądy administracyjne.
W prawie niemieckim trzyletni okres przedawnienia upływa ustawowo zawsze na koniec roku. Najwięcej wniosków zostało złożonych pod koniec 2020 r. i obejmują one lata 2017, 2018, 2019 i 2020.
Federalny Urząd do spraw Transportu informuje, że planuje udostępnienie uproszczonych wzorów wniosków za okres od 28 października 2020 r. do 30 września 2021 r. na stronie internetowej urzędu. W zależności od tego, jak te wnioski będą skonstruowane, przewoźnicy mogą spróbować samodzielnie je składać. ML
Źródło: www.rp.pl